Seria LG OLED CX to druga tegoroczna seria telewizorów OLED na 2020 rok. Telewizory dostępne będą w czterech wersjach: 48″, 55″, 65″ i 77″.
Nowością jest telewizor OLED o przekątnej 48 cali. Zobacz co oferuje seria LG CX OLED.
LG OLED CX
W tym roku telewizory LG OLED to serie: BX, CX, GX, RX, WX i ZX. Oczywiście nie mogło zabraknąć różnic w specyfikacji technicznej modeli BX oraz CX. Ale po kolei. Obie serie łączy wiele takich samych opcji poprawy obrazu i dźwięku. Jednak poza obrazem 4K, zgodnością z HDR dochodzi lepszy procesor obrazu – α9 Gen 3 AI Processor 4K.
Dla przypomnienia BX ma α7 Gen 3 Processor 4K. Podobnie było w latach ubiegłych, gdzie model z serii podstawowej różnił się innym procesorem obrazu, gdy reszta parametrów była zbliżona.
Dodatkowo “ulepszono” niektóre opcje poprawy obrazu, znane z serii BX. Zamiast True Color Accuracy zyskujemy True Color Accuracy Pro, czy AI 4K Upscaler zamiast 4K Upscaler.
TV OLED: co jeszcze?
Kolejną różnicą o której już wiecie jest to, że seria LG OLED CX będzie występować w czterech wielkościach ekranu. W tym roku w końcu otrzymamy wersję 48-calową. Warto dodać, że także Sony ma w swojej ofercie telewizor OLED o 48 calach.
System dźwięku przestrzennego oferuje taką samą moc głośników (40W). Jednak te skierowane są do przodu (Front Firing). Tymczasem w serii BX mieliśmy głośniki Down Firing.
Najważniejsze cechy wspólne serii BX i CX to wykorzystywanie technologii Dolby Atmos czy OLED Surround. Tutaj także ulepszone niektóre dodatki. Zamiast technologii Double Step Noise Reduction zyskujemy Quad Step Noise Reduction, albo AI Sound Pro zamiast AI Sound.
- Telewizory LG – zobacz aktualne ceny
Smart TV działa na systemie webOS 5.0 i oferuje takie same opcje sieciowe i multimedialne, co seria BX.
Źródło: LG
Nasz komentarz
Ponownie telewizory z serii wyższej (CX) różnią się kilkoma technologiami, które zostały “ulepszone”. Chodzi głównie o Quad Step Noise Reduction, AI Sound Pro, True Color Accuracy Pro, czy AI 4K Upscaler. Tylko czy te “ulepszacze” wpłyną w ogóle na jakość wyświetlanego obrazu?
Czyżby producentom skończyły się pomysły na odróżnianie danych serii telewizorów po istotniejszych różnicach, niż technologii z “+” czy “pro” w nazwie, sugerujących wyższość tych ostatnich? Na stronach internetowych największych graczy na rynku telewizorów nie ma ani słowa dotyczącego różnic pomiędzy podstawową technologią, a jej “ulepszoną” wersją.
Niestety przeglądając specyfikacje techniczne telewizorów z tegorocznych ofert, wiele modeli z droższych serii różni się przede wszystkim takimi “ulepszaczami”. Warto mieć to na uwadze.