Philips PFS6855/12: nowe telewizory Smart TV

Philips PFS6855/12 to seria dość nietypowa, bo w jej skład wchodzą tylko dwa telewizory o wielkościach 32 i 43 cali. W sklepach jest już dostępny jeden z modeli. Co zaoferują podstawowe telewizory o rozdzielczości Full HD?

Philips PFS6855/12 to telewizory oferujące podstawowe parametry dotyczące obrazu i dźwięku. Jednak różnią się od serii PHS5505/12 czy PHS5525/12 wieloma rzeczami. To przede wszystkim telewizory oferujące zgodność z HDR oraz dostęp do internetu.

Philips PFS6855/12: co warto wiedzieć?

Philips 32PFS6855/12 / fot. Philips

Philips PFS6855/12 to seria dość nietypowa. Producent poinformował, że na polski rynek trafią modele o wielkości 32 oraz 43 cali. Mniejszy model jest już dostępny w cenie zaczynającej się od 1199 złotych. Wersji 43-calowej na próżno na razie szukać w sklepach.

Może zostanie wprowadzona do sprzedaży na dniach, wraz z mniejszą wersją (24 cale), która również nie pojawiła się w oficjalnej ofercie telewizorów Philips na 2020 rok.

Co jeszcze?

Philips PFS6855/12
Philips 32PFS6855/12 / fot. Philips

Telewizory Philips PFS6855/12 o wielkości 32 i 43 cali są niemal identyczne. Różni je moc głośników. W wersji 32″ mamy tylko 6W. Tymczasem wersja 43″ oferuje nagłośnienie 20W. Opcje poprawy obrazu, dźwięku i multimedialne są identyczne.

Zobacz także | Najlepsze telewizory z Dolby Vision

Cena telewizora 43-calowego przekracza 1000 złotych, m.in. dlatego, że to Smart TV. Dzięki niemu możesz surfować po stronach internetowych, przeglądać najlepsze aplikacje Smart TV, jak Amazon Prime, Netflix, Rakuten TV, YouTube.

Warto dodać, że w serii Philips PFS6855/12 zmienia się także pilot. Jako, że to seria telewizorów Smart TV, ten oferuje przede wszystkim dedykowane przyciski do Netflix i Rakuten TV.

Źródło: Philips

2 odpowiedzi na “Philips PFS6855/12: nowe telewizory Smart TV”

  1. Dla mnie Philips PFS6855/12 to porażka!
    Szukaliśmy drugiego telewizora do sypialni.
    Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Philipsa, bo ładnie się prezentował i rzeczywiście jakość obrazu była imponująca.
    Na tym plusy się kończą. Może gdybym nie miała porównania to bym się tak nie irytowała ale nasz 4 letni Samsung działa o niebo lepiej! Ten cały smart w wersji Philipsa to jakieś nieporozumienie!
    1. Żadne aplikacje nie działały do momentu, aż nie podłączyliśmy kabla antenowego (myślałam, że jest to niezależne, ale jak widać w tym telewizorze, nie!)
    2. Brak podstawowych aplikacji (HBO Go, Spotyfy, Player)
    Co gorsza, wbudowana przeglądarka również je blokuje, co uniemożliwia obejście problemu a sama biblioteka jest bardzo uboga i przeważają jakieś zagraniczne zbędne apki.
    (Właściwie musi Wam wystarczyć Netflix, YT, Cda, ipla, VOD)
    3. Aplikacje działają wolnoooo. A już w pierwszym dniu kilkukrotnie się zawieszały i trzeba było telewizor resetować. Irytujące. Na dodatek sam panel ich wybierania jest nieczytelny.
    4. TV nie zapamiętuje dodatkowych urządzeń – każdorazowe połączenie telefonu to proces długi i upierdliwy. Udało się nam podłączyć tylko 1 telefon. Reszta nie została wykryta.
    5. Pilot – pierdyliard zbędnych, zlewających się ze sobą przycisków. Dla mnie to minus. Za każdym razem gdy chciałam go użyć musiałam zapalać światło bo ciężko było trafić we właćiwy przycisk.
    6. Wtyczka zasilacza jest fatalnie umieczona. Zamiast od boku jest umiejscowiona odstając na pleckach, przez co nontaż na oryginalnym philipsowym uchwycie ściennym, dedykowanym dla tego modelu jest prawie niemożliwy bo wtyczka odpycha tv od ściany. Trzena użyć rozwiązań siłowych a w mojej opinii nie powinno tak to wyglądać.

    To wszystko sprawiło, że mimo świetnej jakości obrazu i dźwięku zdecydowaliśmy się oddać tv po 2 dniach. Myślę, że jest to świetna opcja, dla osób, które nie będą używały w ogóle opcji “smart”, które w tym telewizorze to jedna wielka porażka!
    Piszę to dla osób, którym tak jak nam te wady mogą przeszkadzać a nie zostaną o nich poinformowani w sklepie.

  2. Wersja 32-calowa ma zaskakująco dobry dźwięk jak na 32 cale i takie malutkie głośniczki. Są obecne niższe tony, o co raczej trudno w najtańszych telewizorach HD Ready takich firm jak Thomson czy LG. Natomiast obraz jest podobny jakościowo jak w odbiornikach HD Ready, mimo że tu mamy do dyspozycji Full HD. Na minus niestety kiepska responsywność na wszelkie polecenia z pilota.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *